Od 3 stycznia tego roku bez pozwolenia można już w Polsce budować dom o powierzchni do 70 metrów kwadratowych. Takie budynki można wznosić wszędzie, gdzie pozwalają na to przepisy, czyli na działkach budowlanych, które w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego są przeznaczone na budownictwo jednorodzinne lub na nieruchomościach, gdzie jest możliwe uzyskanie warunków zabudowy. W tym trybie możemy wybudować zarówno dom całoroczny bez pozwolenia do 70 m2, jak i budynek rekreacyjny, czyli tzw. domek letniskowy. W drugim przypadku domek nie może być jednak używany więcej niż 180 dni w roku. Rozwiązania te mają zostać rozszerzone na wszystkie domy jednorodzinne budowane dla własnych potrzeb mieszkaniowych.
- Rząd chce od 2023 roku zrezygnować z konieczności uzyskania pozwolenia na budowę domu jednorodzinnego na własne cele mieszkaniowe, bez ograniczeń powierzchni, do dwóch kondygnacji - zapowiedział w trakcie czwartkowej konferencji prasowej minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. - Przy budownictwie jednorodzinnym dla domów, bez względu na powierzchnię, nie będziemy musieli uzyskiwać pozwolenia na budowę - powiedział. Zmiany te mają obowiązywać już od 2023 roku.
- Będzie to polegało na tym, że będziemy robić zgłoszenia na podstawie projektu z obowiązkowym kierownikiem budowy i z bardzo uproszczoną procedurą odbioru, polegającą na tym, że wyłącznie kierownik budowy potwierdzi gotowość do zamieszkania – wyjaśnił i podkreślił, że nowe rozwiązania nie będą zawierały ograniczeń dla powierzchni zabudowy, będzie natomiast ograniczenie co do wysokości - budynki te będą mogły mieć maksymalnie dwie kondygnacje. Z prezentacji Ministerstwa wynika też, że kierownik budowy będzie obligatoryjny dla budowy domu powyżej 70 metrów kwadratowych.
Dotychczasowe przepisy budzą wątpliwości i mają wiele niejasności. Na przykład nie ma w nich przepisów dotyczących warunków sprzedaży czy wynajmu takich domów. Również banki niechętnie kredytują budowę takiego domu, trudno bowiem przeprowadzić operat szacunkowy przez rzeczoznawcę ze względu na trudno weryfikowalną jakość wykonania. Miejmy nadzieję, że obecne zapowiedzi, po tym jak staną się prawem już takich wątpliwości zawierać nie będą.
Napisz komentarz
Komentarze