Modernizacja linii kolejowej 447 może przyprawić o zawrót głowy. Finał prac miał nastąpić jesienią zeszłego roku, ale sprawa po raz kolejny się przeciąga.
Niby pociągi kursują, jednak cały czas trwają prace na linii podmiejskiej. Dotarcie na peron również nie jest proste; trzeba korzystać ze specjalnie wytyczonych przejść. Pojawiają się narzekania na punktualność pociągów i warunki panujące na kolei, ale zarządca rozkłada bezradnie ręce. – W związku z przyczynami niezależnymi od zarządcy infrastruktury, czyli z dodatkowymi pracami wykonawcy przy likwidacji ponad 100 „kolizji”, czyli przebudową niezidentyfikowanych sieci elektrycznych, telekomunikacyjnych, kanalizacyjnych, które zostały odkryte w trakcie modernizacji, przebudową wiaty w Milanówku, i zabezpieczenia zabytkowego rozkładu jazdy ze stacji Warszawa Włochy, termin zakończenia modernizacji został zaktualizowany – informuje Karol Jakubowski z biura prasowego PKP PLK. – Ze względu na wyżej wymienione dodatkowe zadania, kontynuowane są jeszcze prace w przejściach podziemnych. Wymagamy od wykonawcy zakończenia tych robót do końca marca – dodaje.
Kolejarze dają również nadzieję na poprawę sytuacji mieszkańcom Pruszkowa. Wymagana jednak jest cierpliwość. – Do lipca potrwają prace przy budowie nowego skrzyżowania bezkolizyjnego przy ulicy Działkowej. Obecnie spod tzw. betonowej wanny wybrana została ziemia – fizycznie można już przejść pod linią kolejową z jednej strony Pruszkowa na drugą. Gdy temperatury będą dodatnie, wykonawca przystąpi do budowy drogi i dojazdów. Nowy obiekt jeszcze w tym roku ułatwi komunikacje w mieście i zapewni większe bezpieczeństwo na linii kolejowej – tłumaczy Karol Jakubowski.
Kolejne przesunięcie
- 30.01.2019 05:00
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze