Monika jest mamą trójki uroczych dziewczynek. Niestety lekarze zdiagnozowali u niej potrójnie ujemnego raka piersi z licznymi przerzutami. Szansą na powrót do zdrowia jest nowoczesne leczenie celowane. Nie jest ono refundowane w Polsce, a jego koszty znacznie przewyższają możliwości finansowe rodziny. Z tego powodu Monika zdecydowała się poprosić o pomoc i założyła zbiórkę w Onkofundacji Alivia.
100 tysięcy w 10 dni!
14 lipca dobiegła końca zbiórka pieniędzy prowadzona na portalu Alivia Onkozbiórka. W ciągu zaledwie 10 dni udało się zebrać całą kwotę potrzebną na rozpoczęcie leczenia oraz rozszerzone badania genetyczne. Zbiórkę wsparło blisko 1000 osób! Darowiznę przekazywali bliscy, przyjaciele, znajomi, ale również anonimowi darczyńcy.
Trzymam kciuki. Sama miałam trójujemnego (raka piersi - przyp. red), na szczęście bez przerzutów, ale też z chemioterapią, więc wiem jak to jest - pisze jedna z osób. Słowa wsparcia płynęły dla Moniki z niemal całej Polski!
Teraz Monika może rozpocząć nowoczesne leczenie i kontynuować walkę o swoje zdrowie!
To nie wstyd prosić o pomoc!
Diagnoza nowotworu to dla chorego szereg wyzwań. Niełatwo jest im stawić czoła w pojedynkę. Czasem jednak jeszcze trudniej jest poprosić o pomoc, nawet jeśli w otoczeniu pacjenta nie brakuje życzliwych osób, oferujących mu swoje wsparcie.
Warto pamiętać, że proszenie o pomoc w sytuacji ciężkiej choroby nigdy nie jest słabością, lecz wyrazem zaradności i waleczności. Kiedy chory decyduje się szczerze przyznać, że potrzebuje wsparcia, wykazuje się dużo większą odwagą i odpowiedzialnością za swoje życie, niż próbując radzić sobie z chorobą samodzielnie- mówi Urszula Zienkiewicz, psycholożka i specjalistka ds. programów pomocowych Onkofundacji Alivia.
Dziękujemy darczyńcom za każdą, nawet najmniejszą wpłatę oraz wszystkim osobom, które udostępniły informację o zbiórce Moniki.
Czytaj także: Mieszkanka Milanówka potrzebuje wsparcia w walce z rakiem!
Napisz komentarz
Komentarze