Na początku września w jednym z lombardów na terenie Pruszkowa doszło do kradzieży łańcuszka. Mężczyzna, w charakterystycznym kapeluszu, pod pretekstem przymierzania biżuterii, wykorzystał moment nieuwagi sprzedających i uciekł. Wartość skradzionego łańcuszka to ponad 10 000 złotych. Wizerunek mężczyzny zarejestrowały kamery monitoringu. Sprawą zajęli się pruszkowscy kryminalni, którzy ustalili, kto dokonał kradzieży.
Mężczyzna został zatrzymany w Warszawie.
W trakcie śledztwa okazało się, że mężczyzna dokonał dwóch kradzieży biżuterii na terenie Warszawy w 2020 roku. Jednak to nie koniec jego przestępczej działalności. Od kwietnia do maja tego roku, ukradł 89 stacji dokujących, na szkodę firmy zajmującej się finansami. Przywłaszczył także laptopa firmy oraz podrobił podpis pracownika firmy, aby otrzymać kartę wstępu na jej teren.
Policjanci podczas przeszukania mieszkania 31-latka znaleźli ubranie, w tym kapelusz, w którym dokonał kradzieży w Pruszkowie, a także skradziony łańcuszek i przywłaszczony laptop. Wszystko zostało zabezpieczone w sprawie.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił pruszkowskim dochodzeniowcom, na przedstawienie zatrzymanemu 6 zarzutów. Łączna wartość skradzionego mienia wyniosła ponad 100 000 złotych.
Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Pruszkowie zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na 3 miesiące.
Za przestępstwo kradzieży kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Postępowanie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Pruszkowie.
Napisz komentarz
Komentarze