O losach i historii pałacyku pisaliśmy pod koniec poprzedniego roku. Jest to jeden z ciekawszych zabytków w mieście, dlatego tak wiele osób nie może patrzeć, jak niszczeje. Grupa mieszkańców postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i poprosiła o interwencję konserwatora zabytków.
Inspekcja z MWKZ pod koniec poprzedniego roku wykazała, że budowla jest w bardzo złym stanie. Pałacyk niszczeje nie tylko przez upływ czasu, ale również szabrowników, którzy rozkradli część dachówek oraz elementy miedziane z nieruchomości.
Na początku roku konserwator wystawił do właściciela pałacyku nakaz o przeprowadzeniu niezbędnych napraw w zabytku.
- Nakaz został wystawiony 19.01. Prace zabezpieczające mają być wykonane do 1 września. Dalsza procedura działań konserwatora będzie uzależniona od tego, czy i w jakim zakresie prace zostaną wykonane – przekazał nam Andrzej Mizera, Główny Specjalista ds. mediów Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Warszawie.
W decyzji konserwatora możemy przeczytać między innymi o konieczności naprawy dachu, usunięcia samosiejek wrastających w strukturę murów i pozbycia się zalegających w środku gruzu oraz śmieci.
Właściciel posłuchał nakazu i w marcu rozpoczął prace. Remont budowy ogranicza się jednak na razie jedynie do prac wyznaczonych przez konserwatora.
- Nasza firma została zatrudniona do dokonania remontu na potrzeby nakazu MWKZ. Nie mam żadnych informacji o dalszych planach właściciela co do nieruchomości – przekazuje nam reprezentant firmy MT-BUD, odpowiedzialnej za prace w pałacyku.
W tamtym roku zastępca prezydenta miasta Konrad Sipiera powiedział nam, że osoba, która zakupiła zabytek, planuje wykonać nie tylko prace zabezpieczające, ale również mające na celu odnowić nieruchomość.
– Potwierdzam, że prezydent Paweł Makuch i ja rozmawialiśmy z obecnym właścicielem posiadłości przy ul. Broniewskiego 3. Leży nam na sercu przyszłość i stan zabytków Pruszkowa, dlatego chcieliśmy poznać stanowisko tego człowieka. To biznesmen, który nas zapewnił, że kupił dworek w celach inwestycyjnych i planuje zarówno zabezpieczenie, jak i renowację obiektu – przekazał nam Konrad Sipiera.
Możemy mieć tylko nadzieję, że prywatny właściciel pałacyku dotrzyma obietnicy i obecne prace to jedynie pierwszy etap remontu, którego finałem będzie pełne odrestaurowanie zabytku.
Napisz komentarz
Komentarze