Na ulicy Potulickiej około godziny 20.00 wybuchł pożar w jednej z niezamieszkałych kamienic. Podczas jego gaszenia pracowało 35 strażaków. Ogień pojawił się na dachu kamienicy.
- Budynek miał dwie kondygnacje, dlatego nasze działania prowadziliśmy głównie na wysokości za pomocą podnośnika. Poza gaszeniem strażacy zajmowali się pracami rozbiórkowymi, aby dotrzeć do źródła pożaru, a także niedogaszonych belek i krokwi. Dużym utrudnieniem były liczne warstwy papy położone na dachu. Musieliśmy je zerwać, co było ciężką pracą fizyczną i zajęło sporo czasu. Pracowaliśmy oczywiście zmianowo, dodatkowo potrzebna była ekipa, która napełniała butle tlenowe dla strażaków – przekazał nam mł. bryg. Karol Kroć, Oficer Prasowy KP PSP Pruszków.
Ostatecznie ogień udało się opanować tuż przed północą. Na szczęście nikt nie został ranny. Co prawda budynek to pustostan, jednak straż przypomina, że czasami w takich nieruchomościach zbierają się bezdomni lub młodzież szukająca miejsc do zabawy. W tym wypadku jednak nie było konieczności nikogo ewakuować.
Pozostaje pytanie, jak rozpoczął się pożar? W mediach społecznościowych pojawiło się wiele opinii. Niektórzy sugerowali, że budynek został celowo podpalony, aby przyśpieszyć jego rozbiórkę, a w przyszłości zastąpić go nowoczesnym blokiem.
- Kamienica sama się nie zapaliła. Nie jestem w stanie powiedzieć, co się stało, ani jaka była przyczyna powstania ognia, ale jak najbardziej jest prawdopodobne, że było to celowe podpalenie. Nasze podejrzenia przekazaliśmy policji – dodał Karol Kroć.
Sprawa będzie teraz wyjaśniana przez odpowiednie władze.
- Na miejscu był nasz biegły i przeprowadził oględziny. Teraz czekamy na jego raport i wnioski. Po ich otrzymaniu zadecydujemy, jakie będą nasze kolejne działania w tej sprawie – wyjaśniła asp. szt. Monika Orlik, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Pruszkowie.
Na razie za wcześnie na jednoznaczną odpowiedź na pytanie, dlaczego pojawił się ogień. Będziemy dla Państwa obserwować rozwój wypadków w tej sprawie i informować o wszystkich nowych faktach.
Napisz komentarz
Komentarze