Reklama

„Nie chcemy tych wierzb!”

Dziś, 5 lipca odbyło się spotkanie władz miasta z mieszkańcami Malich w sprawie inwestycji pod nazwą „Rewitalizacja Utraty”. Wielu przybyłych postanowiło przekazać swoje zastrzeżenia wobec zaplanowanych prac.
„Nie chcemy tych wierzb!”
Prezydent i mieszkańcy podczas spaceru

Prezydent Pruszkowa Paweł Makuch, jego zastępca Konrad Sipiera oraz pracownicy urzędu miasta spotkali się z mieszkańcami przy mostku nad Utratą w Malichach. Pruszkowianie przybyli tutaj, aby podzielić się swoimi obawami i wyrazić sprzeciw wobec niektórych rozwiązań zaplanowanych przy inwestycji pod nazwą „Rewitalizacja Utraty”.

Niepojęta ilość wierzb

Przy miejscu spotkania największe emocje wywołała ogromna ilość wierzb nasadzonych przy ścieżce biegnącej obok rzeczki. Drzewka są posadzone w kilku rzędach tuż przy sobie. W tej chwili rośliny są niewielkie, jednak w szybkim czasie urosną tak, aby stworzyć ścianę zieleni po obu stronach dróżki.

- Nie chcemy spacerować w środku tunelu, bez widoku na Utratę czy tutejszą przyrodę. Kiedy drzewka urosną, nie będziemy mieli nawet możliwości przejścia na polankę, żeby położyć się na kocyku i miło spędzić czas. Dodatkowo rośliny urosną również wszerz, dlatego „wejdą” na ścieżkę i ją pomniejszą — zauważył jeden z mieszkańców.

- To nie jest naturalny gatunek drzew w tym miejscu. Nie mówimy tu o procesie urozmaiceniu przyrody, tylko o jego degradacji. Środowisko było w tym miejscu dostatecznie różnorodne przed Państwa interwencją – dodała kolejna mieszkanka Malich.

Jak szybko się okazało, projekt rewitalizacji był tworzony na podstawie bardzo konkretnych wytycznych. Było to konieczne, aby gmina mogła starać się o zewnętrzne dofinansowanie inwestycji. Oznacza to, że w projekcie była z góry narzucona ilość nasadzeń, a także lista roślinności, którą można wykorzystać. Mieszkańcy niemal jednogłośnie uznali, że ta specyfikacja nie sprawdziła się w tym miejscu.

- Kto nie chce tutaj tych wierzb? – zapytał prezydent. Niemal wszyscy obecni podnieśli ręce.

- To ustalone – uznał prezydent. – Drzewa można przesadzić – dodał.

Wierzby prawdopodobnie zostaną posadzone w innym miejscu miasta. Prezydent Makuch myśli o Gąsinie. Drzewa muszą być gdzieś przeniesione, aby Pruszków nie stracił dofinansowania. Niestety prace związane z transportem roślin, będzie musiał pokryć budżet gminy.

Zniszczone korzenie

Zebrani mieszkańcy i władze miasta wspólnie ruszyli dróżką wzdłuż Utraty w kierunku szpitala na Tworkach.

- Jesteśmy na terenie placówki medycznej. Tutaj będzie wytyczona ścieżka dalej w kierunku torów WKD – pokazał zebranym prezydent.

Mieszkańcy chcieli poznać przyczynę zdartej ziemi w tym miejscu. Zauważono również, że przy pracach ucierpiały niektóre korzenie drzew rosnących w niewielkiej odległości od rzeki.

- W tym miejscu musieliśmy zrobić przecinkę, gdyż rosła tu trawa o wysokości prawie dwóch metrów. Uniemożliwiała ona wytyczenia ścieżki i wykonanie jakichkolwiek innych prac. Pozbyliśmy się jej i zdarliśmy darnie. Możliwe, że podczas tych prac poruszyliśmy niektóre korzenie. Dlatego teraz musimy je zabezpieczyć. Do tego nas zobowiązuje umowa z miastem – wyjaśnił przedstawiciel firmy realizującej inwestycję. – Podczas kolejnych prac w tym miejscu nie planujemy wykorzystania ciężkiego sprzętu wśród drzew – dodał.

Altanki kością niezgody

Realizator prac opowiedział o konkretnych planach działania przy budowie ścieżki. Okazało się, że powstaną tu między innymi ławki i altanki, w których będzie można posiedzieć i odpocząć podczas spacerów.

- Nie chcemy tu takiej małej architektury. Ta część miasta jest piękna, dzięki dzikości przyrody. Altanki całkowicie zniszczą charakter tego miejsca – wypowiedział się jeden z mieszkańców. Większość przybyłych go poparła.

- Musimy zauważyć dwie rzeczy. Ten teren należy do szpitala, dlatego rozwiązania tu zaplanowane, powstały w porozumienia z placówką i musimy je brać pod uwagę. Dodatkowo dzisiaj większość z Państwa przybyła na spotkanie z najbliższej okolicy. A powinniśmy również pomyśleć o osobach z innych części miasta. Oni z chęcią spędzą tutaj czas i skorzystają z ławek czy altanek – przekonywał prezydent.

Uczestnicy spotkania nie zostali przekonani tymi argumentami. Wielu uznało, że z małej architektury w Malichach będą korzystali głównie wielbiciele trunków alkoholowych. Mieszkańcy boją się, że okolica stanie się niebezpieczna.

- Rozumiem te obawy. Mogę jedynie zapewnić, że planujemy również zainstalowanie monitoringu. Straż miejska będzie patrolowała tę okolicę – zapewnił Paweł Makuch.

Ochrona środowiska

Wielu mieszkańców martwi się o przyrodę wokół Utraty. Prace nad rewitalizacją, zamiast ją wzbogacić, według nich ją niszczą.

- Mamy okres lęgowy ptaków. Działania w tym czasie to okrucieństwo. Dodatkowo jest to nielegalne. Ja mieszkam obok Utraty i słyszę piski piskląt z miejsc, gdzie prowadzone są prace – zauważyła jedna z mieszkanek.

- Przy ścieżce planowane jest oświetlenie. To realna ingerencja w przyrodę. Szkodliwa ingerencja – dodał uczestnik spotkania.

- Nie wiemy ile zwierząt, już zostało przepędzonych z tej okolicy. A to dopiero początek. Minie wiele czasu, zanim one wrócą, jeżeli w ogóle – dodała kolejna zaniepokojona osoba.

Urząd zapewnił, że wszystkie prace są wykonywane zgodnie z przepisami i za zgodą Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

Porozumienie ze szpitalem w Tworkach

Na koniec spotkania prezydenci poprowadzili mieszkańców w okolice stawów w Tworkach.

- Miło mi poinformować, że na podstawie porozumienia ze szpitalem, teren, na którym jesteśmy, i gdzie będzie przechodziła ścieżka, o której mówimy, został nam oddany do użytku na długi okres. Oznacza to, że placówka medyczna nie będzie w tym miejscu ingerować, ani przez najbliższy czas nie powstanie tu żaden szpitalny oddział. Dzięki temu obszar zachowa swój dziki charakter  – powiedział Paweł Makuch.

Mieszkańcy jednogłośnie pochwalili inicjatywę, jednak wielu nadal się obawia, czy „dziki charakter” nie zostanie zniszczony pracami podczas rewitalizacji okolic rzeki.

Dzisiejsze spotkanie to kolejna okazja wyrażenia swoich obaw przez mieszkańców, a także możliwość rozmowy o potrzebach i przyszłości Malich. Dzień wcześniej wiele osób z Pruszkowa postanowiło wypowiedzieć się na ten sam temat podczas sesji rady miasta. Pokazuje to jedynie, że sprawa cały czas jest bardzo ważna nie tylko dla mieszkańców dzielnicy Malich, ale i całej miejscowości. Dopiero po realizacji inwestycji okaże się, czy ich zdanie naprawdę zostało uwzględnione przez władze Pruszkowa.

Zobacz także:

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w powiecie piaseczyńskim.
Najciekawsze wiadomości z przegladregionalny.pl znajdziesz w Google News!
 
Pracownika Produkcji Pracownika Produkcji Konsorcjum Stali S.A., krajowy lider w branży wyrobów hutniczych i produkcji zbrojeń budowlanych POSZUKUJE KANDYDATÓW NA STANOWISKO: PRACOWNIK PRODUKCJI PruszkówPraca zmianowa: tak, 3 zmianyMożliwa praca w godzinach nocnych: takTryb wypłaty: miesięcznaSystem wynagrodzeń: stała podstawa wynagrodzenia + premia za wynikiTwój zakres obowiązkówobsługa maszyn zbrojarskich,obsługa urządzeń transportu bliskiego.Nasze wymaganiadyspozycyjność,zaangażowanie w pracę.Mile widzianeuprawnienia do obsługi suwnic oraz wózków widłowych.To oferujemyumowę o pracę - składki odprowadzane od całości otrzymywanego wynagrodzenia,szkolenia do wykonywanej pracy,prywatna opieka medyczna,posiłki regeneracyjne w okresie od 01 listopada do 31 marca,dofinansowania urlopowe,dodatki świąteczne,niskooprocentowane pożyczki z ZFŚS.Benefityprywatna opieka medycznadofinansowanie szkoleń i kursówubezpieczenie na życiezniżki na firmowe produkty i usługispotkania integracyjneOsoby zainteresowane prosimy o wysyłanie CV na adres:   [email protected]ę o umieszczenie na CV następującej klauzuli. Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych dla potrzeb niezbędnych do realizacji procesu rekrutacji (zgodnie z ustawą z dnia 10 maja 2018 roku o ochronie danych osobowych (Dz. Ustaw z 2018, poz. 1000) oraz zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO)). Jednocześnie wyrażam zgodę na przetwarzanie przez ogłoszeniodawcę moich danych osobowych na potrzeby przyszłych rekrutacji. Aplikacje niezawierające wymaganej klauzuli nie będą uczestniczyły w procesie rekrutacji. Informujemy, że Administratorem danych jest Konsorcjum Stali S.A. z siedzibą w Zawierciu przy ul. Paderewskiego 120. Dane zbierane są dla potrzeb rekrutacji. Ma Pani/Pan prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania. Podanie danych w zakresie określonym przepisami ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy oraz aktów wykonawczych jest obowiązkowe. Podanie dodatkowych danych osobowych jest dobrowolne. Konsorcjum Stali S.A. zapewnia Sygnalistom następujące kanały składania Zgłoszeń Wewnętrznych: a) w formie e-maila na adres poczty elektronicznej: [email protected] b) w formie listu sporządzonego na papierze na adres pocztowy Konsorcjum Stali S.A. z siedzibą w Zawierciu, ul. Paderewskiego 120 42-400 Zawiercie skierowanego do Kierownika Biura Zarządu z dopiskiem „do rak własnych Kierownika Biura Zarządu”; c) osobiście przez spotkanie z Kierownikiem Biura Zarządu lub Członkiem Zarządu; Uproszczona procedura przyjmowania zgłoszeń naruszeń prawa od Sygnalistów wraz z klauzulą informacyjną znajduje się w linku https://www.konsorcjumstali.pl/kategorie/procedura-przyjmowania-zgloszen-od-sygnalistow.Pełną informację odnośnie przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz  tutaj. 
Reklama
Reklama