Reklama

Co się dzieje w Dębicy?

Rodzice młodych sportowców z klubu Znicz od kilu dni dyskutują na temat warunków panujących na obozie, gdzie posłali swoje dzieci.
Co się dzieje w Dębicy?
Pokój młodych sportowców

Źródło: Archiwum prywatne

Niedawno w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia z obozu sportowego, na którym obecnie przebywają podopieczni Akademii MKS Znicz Pruszków. Wraz z nimi można przeczytać liczne komentarze oburzenia, na temat warunków, w jakich przebywają młodzi piłkarze. Rodzice oraz mieszkańcy Pruszkowa zwrócili uwagę na ciasnotę, oraz brud w pokojach. Porozmawialiśmy z mamą 13-letniego chłopca, który obecnie jest na tym zorganizowanym w Dębicy wyjeździe. Potwierdziła wiele z zarzutów.

Problemy na obozie

- Syn przesłał mi zdjęcia w sobotę późnym wieczorem. Przyznaję, że jestem zażenowana. Chłopcy śpią na dostawionych do pokojów łóżkach polowych. Jest tam ciasno i brudno. Mam żal do klubu, że wybrał taki ośrodek. Miejsce nie wydaje się również atrakcyjne pod względem treningów. Nie ma tam siłowni, basenu, a na boisko dzieci muszą dojeżdżać autokarem. Oczywiście mój syn jest głównie zadowolony z wyjazdu i obecności kolegów, ale to nie powinno tak wyglądać. Wiem, że po naszej interwencji klub zaczął działać, podobnie jak przebywający na miejscu trenerzy. Podobno chłopcy nie muszą już spać na rozkładanych polowych łóżkach, oddano im do dyspozycji kolejne pokoje. Mimo to czuje się trochę oszukana, że wcześniej ośrodek nie został należycie sprawdzony. Jest wiele dużo ładniejszych i lepszych dla piłkarzy miejsc, gdzie mogłoby się obyć szkolenie  – przekazała nam mama 13-letniego sportowca.

Zdjęcie dzięki uprzejmości jednego z rodziców

Posłanie dziecka na tygodniowy obóz kosztuje ich opiekunów 1890 złotych. Wiele osób uważa, że za te pieniądze dało się zorganizować coś lepszego dla młodzieży.

Temat zainteresował również niektórych mieszkańców Pruszkowa niezwiązanych z Akademią. Niedawno ujawnił się konflikt między radą klubu MKS Znicz a jego prezesem, Marcinem Grubkiem. Na skutek tych tarć prezes postanowił zrezygnować ze swojej funkcji. Wiele osób pyta, czy problemy klubu wpłynęły nawet na organizację obozu dla młodzieży? Inni uważają, że potknięcie Znicza jest wykorzystywane do wewnętrznych rozgrywek, a sprawa jest celowo rozdmuchiwana. Jednak w całej historii, to nie polityka Znicza powinna być na pierwszym planie, a dobro najmłodszych zawodników.

Zdjęcie dzięki uprzejmości jednego z rodziców

Odpowiedź klubu

Zarząd klubu nie przeczy, że popełnił błędy podczas organizacji obozu.

- Szanowni Państwo, z przykrością stwierdzamy, że Państwa oburzenie jest w pełni uzasadnione. Klub nie został poinformowany przez właściciela obiektu, że po pobycie poprzedniej grupy musiał czasowo wyłączyć część pokoi. Dwa poprzednie turnusy naszych obozów przebiegły bez zakłóceń, więc nie mogliśmy podejrzewać, że w tym będą problemy. Jako Klub, organizator obozu, zrobimy wszystko, aby warunki do treningu i regeneracji po nim były satysfakcjonujące dla zawodników, trenerów i rodziców – przekazał klub w odpowiedzi na niezadowolenie rodziców.

Znicz przyznaje, że obiekt szkoleniowy w Dębicy jest mniej atrakcyjny, niż ten, z którego korzystali poprzednim roku. 

- Niestety, właściciel tamtej placówki miał problemy dotyczące zarządzania tym miejscem. Dlatego były trudności w ustaleniu szczegółów organizacji wyjazdu. Z perspektywy czasu trzeba powiedzieć, że decyzja o zmianie miejsca szkolenia nie była dobra. Na pewno młodzież przebywałaby w lepszym obiekcie, posiadającą lepszą infrastrukturę sportową i nie mielibyśmy problemów z nieprzygotowanymi pokojami. Bezsprzecznym faktem jest również, że decyzję o rezygnacji z tamtej placówki podjęliśmy za późno. Nowego miejsca na wyjazdy powinniśmy zacząć szukać dużo wcześniej. Wówczas może znaleźlibyśmy coś ciekawszego w podobnej cenie. Proszę jednak pamiętać, że w porównaniu z sąsiadującymi klubami, nas jest bardzo dużo. Dlatego też mamy ograniczone możliwości. Łatwiej znaleźć fajne miejsce dla kilkudziesięciu niż dla kilkuset sportowców – przekazał nam podczas spotkania Tomasz Matuszewski, trener oraz członek zarządu klubu.

Tomasz Matuszewski sam był na wcześniejszym turnusie obozu w Dębicy. Przyznaje, że obiekt na pewno nie jest luksusowy, jednak ciężko mówić tu o powszechnym brudzie. Szczególnie że hotel podczas wizyty młodzieży z Pruszkowa przeszedł pozytywnie dwie kontrole sanepidu.

- Na poprzednich obozach szkoleniowych nikt się nie skarżył. Nie znaczy to jednak, że lekceważymy problem. Faktycznie dzieci spały na dostawionych polowych łóżkach w dużym ścisku, co zdecydowanie nie powinno mieć miejsca! Myślę, że sprzeciw trenerów-opiekunów na tę sytuację był za mało stanowczy, a nasza reakcja jako klubu, za późna. To niektóre z naszych błędów i przyznajemy się do nich – dodał Tomasz Makuszewski.

Co dalej?

- Przede wszystkim zobowiązaliśmy właściciela obiektu o pisemne zapewnienie (ustne już dostaliśmy), że taka sytuacja się nie powtórzy. Dodatkowo chcemy zrekompensować dzieciom to zajście. Na ich treningach pojawił się Maciej Szczęsny, były zawodnik ekstraklasy, ojciec  Wojciecha zawodnika Jjuventusu Turyn, co myślę, było dla nich dużą atrakcją. Najważniejsze jednak, żebyśmy w przyszłości nie popełnili podobnych błędów. Dlatego czujemy się zobowiązani do odnalezienia odpowiedniego miejsca na obozy szkoleniowe. Mamy zamiar podczas tych działań zwrócić się z prośbą o pomoc do rodziców młodych zawodników i wziąć pod uwagę ich opinie – podsumował trener.

Miejmy nadzieję, że koordynatorzy Akademii wyciągną wnioski z dotychczasowych błędów, a ich współpraca z rodzicami młodych piłkarzy przez nie nie ucierpią. Bo tylko razem będą w stanie działać na rzecz satysfakcji i wyników swoich podopiecznych. Jak zauważyła mama, która z nami rozmawiała: „Wszyscy gramy do jednej bramki”.

Zobacz także:

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Pablo 31.12.2023 09:01
Jak chłopcy mają takie mamy to niewieścieją,,,,

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
qerty 18.08.2023 16:04
Warunki to dramat :-/ uciekał bym z krzykiem

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Anonim 13.08.2023 20:29
Ciekawe jak będzie wyglądał kolejny obóz na który jaką koszykarze też podobno spanie w klasach i na polowych łóżkach żenada za podobne pieniądze

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Ala 12.08.2023 17:17
To tylko czubek góry lodowej jaki jest bałagan w Akademii Piłkarskiej Znicza Pruszków. Ten bałagan nie jest od momentu obozu, czy rezygnacji od Prezesa ze stanowiska, tylko to jest stan permanentny.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w powiecie piaseczyńskim.
Najciekawsze wiadomości z przegladregionalny.pl znajdziesz w Google News!
 
Reklama
Reklama