Na profilu burmistrza Artura Tusińskiego od kilku miesięcy mieszkańcy mogą zapoznać się z wieloma filmami i wypowiedziami zachęcającymi do głosowania za sposobem rewitalizacji stawu, który chce przeprowadzić burmistrz. Kampania prowadzona przez włodarza miasta nabiera rozpędu. Na swoim profilu burmistrz zapowiedział, że w skrzynkach na listy mieszkańcy znajdą Informator referendalny, w którym zgodnie z zapowiedzią burmistrza znajdą się refleksje podkowian na temat parku i stawu. Burmistrz podkreśla, że w informatorze wypowiadają się także autorytety.
1 października mieszkańcy miasta odpowiedzą w referendum na pytanie, czy są za dokończeniem rewitalizacji stawu w Parku Miejskim w Podkowie Leśnej według propozycji Miasta zakładającej stałe lustro czystej wody przez cały rok, opartej na historycznym założeniu parkowym autorstwa Leona Danielewicza?
Czy Dendropolis chce czegoś innego?
Na stronach Stowarzyszenia Dendropolis, możemy przeczytać, że Dendropolis tak jak wszyscy mieszkańcy Podkowy Leśnej chce realizacji i przebudowy stawu. Stowarzyszeniu zależy, aby przebudowa odbyła się zgodnie z przepisami prawa. Co więcej, Dendropolis chce przebudowy stawu według współczesnych standardów hydrologicznych chroniących zasoby wodne i zapewniających bezpieczeństwo wodne. A więc zabezpieczających przed skutkami zmian klimatycznych - powodziami, suszą, pożarami, przed brakiem wody w kranach. Dendropolis stwierdza, że także chce przebudowy stawu, polegającej na zachowaniu historycznego i zabytkowego charakteru stawu i całego Parku, godzącego uwarunkowania przyrodnicze i krajobrazowe – wynikające z zapisów ochrony przyrodniczej, z uwarunkowaniami wynikającymi z ochrony zabytkowej.
Czego więc dotyczy spór? Z tego, co można wywnioskować – bardzo upraszczając- istota sporu to proponowane przez burmistrza całkowite odizolowanie stawu od ziemi (wyłożenie folią) i od cieku wodnego, który go zasilał, a więc napełnianie stawu wodą z wodociągów. Zapewni to - jak obiecuje burmistrz - stałe lustro czystej wody w stawie przez cały rok. Jednak zdaniem stowarzyszenia taka metoda rewitalizacji ma swoje poważne minusy, gdyż zaburzy całą gospodarkę wodną na tym terenie, a więc przede wszystkim na terenie parku, co może zagrozić rosnącym tam drzewom.
Mieszkańcy wolą się nie wypowiadać
Spór wokół stawu budzi w niektórych środowiskach tak duże emocje, że zwolennicy stanowiska Dendropolis wolą się publicznie nie wypowiadać. Z rozmów z mieszkańcami można wyciągnąć wniosek, że chcieliby, aby sprawa stawu wreszcie została rozstrzygnięta. Jaki jednak sposób rewitalizacji uważają za lepszy? Czy uczestnicy referendum będą za wizją burmistrza? Czy poprą stanowisko i obawy Dendropolis? Dowiemy się już wkrótce. Dowiemy się także, w jakim stopniu problem stawu zajmuje podkowian, gdyż aby referendum było ważne, musi wziąć w nim udział nie mniej niż 30 proc. uprawnionych do głosowania.
Napisz komentarz
Komentarze