Beniaminek z Pruszkowa dokonał w tym sezonie Fortuna 1. Ligi niesamowitej rzeczy, zwyciężając w czterech meczach z rzędu. Dodajmy, że udało mu się osiągnąć taki wynik, mając bardzo ciężki terminarz – musiał zmierzyć się z Motorem Lublin, Wisłą Płock, Odrą Opole i Resovią Rzeszów. Trzy pierwsze wymienione ekipy cały czas liczą się w walce o awans do PKO BP Ekstraklasy. W ostatnim meczu ligowym w 2023 roku drużyna trenera Mariusza Misiury również nie mogła liczyć na łatwą przeprawę, ponieważ jej rywalem było walczące o utrzymanie Podbeskidzie Bielsko-Biała.
Zespół, który jeszcze w sezonie 2020/2021 występował w najwyższej lidze w kraju, nie może zaliczyć obecnych rozgrywek do udanych. Klub z województwa śląskiego wygrał zaledwie dwa spotkania (2:1 z Zagłębiem Sosnowiec i Wisłą Kraków), siedem razy podzielił się punktami i ośmiokrotnie schodził z boiska pokonany. Mimo to zawodnicy Podbeskidzia niejednokrotnie pokazywali, że są w stanie wyprowadzić groźne ataki i tak też było w niedzielę.
– Jeśli chodzi o mecz z Podbeskidziem. Nie może nas zmylić tabela, bo jest tam wielu zawodników z przeszłością w Ekstraklasie. Więc nikt z nas nie spodziewa się łatwego meczu. Zmienił się trener, zagrał dwa spotkania dwoma systemami, więc nie wiemy czego się spodziewać do końca. W drużynie mieliśmy kilka problemów zdrowotnych, kilku zawodników gorączkowało, ale miejmy nadzieję, że na rozgrzewkę wybiegną wszyscy – mówił przed meczem trener Mariusz Misiura.
Goście od początku starcia ruszyli na bramkę gospodarzy i 18. minucie byli bardzo blisko objęcia prowadzenia, ale piłkę po strzale Maksymiliana Sitka w ostatnim momencie zdołał wybić Paweł Moskwik. Kwadrans później bohater Znicza w tej akcji mógł otworzyć wynik spotkania – jego uderzenie z bliskiej odległości obronił golkiper przyjezdnych. W dalszej części meczu obie ekipy miały dogodne sytuacje do zdobycia bramki, jednak najwięcej działo się w końcówce – w 89. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Podbeskidzia, który wykorzystał Daniel Mikołajewski.
Znicz Pruszków zakończył 2023 rok na 13. pozycji w ligowej tabeli, mając na swoim koncie 23 punkty. Przewaga nad strefą spadkową wynosi 6 oczek. Teraz zawodników czeka przerwa zimowa, a do gry wrócą w połowie lutego.
Napisz komentarz
Komentarze