W sezonie 2022/2023 Znicz Pruszków mógł liczyć w ataku na niezwykle bramkostrzelnego Macieja Firleja, który z dorobkiem 21 bramek został najlepszym strzelcem II ligi. Popularny „Firek” po zakończeniu rozgrywek zdecydował się jednak związać z ekstraklasowym Ruchem Chorzów, efektem czego pruszkowianie stracili bardzo skutecznego napastnika.
Na zapleczu PKO Bank Polski Ekstraklasy beniaminek niejednokrotnie udowadniał, że potrafi dochodzić do groźnych sytuacji w ofensywie, ale miejscami brakowało wykończenia. Łączna liczba strzelonych goli Znicza w 19 dotychczasowych meczach wynosi 15. To trzeci wynik od końca – 14 razy do siatki rywali trafiało Zagłębie Sosnowiec, a 13 Podbeskidzie Bielsko-Biała. Kibice głośno domagali się wzmocnień w ataku i klub spełnił ich oczekiwania.
W poniedziałek 8 stycznia ekipa ze stadionu przy ulicy Bohaterów Warszawy 4 poinformowała, że do zespołu na zasadzie wypożyczenia z Miedzi Legnica dołączył Daniel Stanclik. Jego wypożyczenie potrwa do końca rundy wiosennej.
23-letni napastnik trafił do spadkowicza z Ekstraklasy przed startem obecnego sezonu. Jako rezerwowy wystąpił w 12 spotkaniach Fortuna 1. Ligi i raz w Fortuna Pucharze Polski. Nie udało mu się wpisać na listę strzelców. Wcześniej imponował skutecznością na trzecim stopniu rozgrywkowym, skąd właśnie przeszedł do Legnicy.
– W poprzednim sezonie Daniel występował przeciwko naszemu zespołowi w barwach GKSu Jastrzębie, dla którego w drugiej lidze strzelił 15 bramek i dołożył 3 asysty, będąc jednym z najlepszych strzelców ligi. Liczymy, że w tej rundzie wspomoże grę ofensywną naszego zespołu – czytamy w komunikacie Znicza Pruszków.
Podopieczni trenera Mariusza Misiury wrócili już do treningów, a w najbliższy piątek rozegrają pierwszy mecz kontrolny – ich przeciwnikiem będzie Wisła Puławy. Aktualnie Znicz plasuje się na 13. pozycji w tabeli Fortuna 1. Ligi (tyle samo oczek co 12. Stal Rzeszów), mając 6 punktów przewagi nad znajdującą się najwyżej w strefie spadkowej Resovią Rzeszów. Rozgrywki wracają w połowie lutego.
Napisz komentarz
Komentarze