Reklama

O uzależnieniach w Piastowie

Co zrobić, kiedy substancje psychoaktywne rujnują nasze życie? Kiedy bliska nam osoba nadużywa alkoholu lub narkotyków? Jak reagować, gdy dziecko cały dzień spędza wpatrzone w telefon?
O uzależnieniach w Piastowie
Joanną Sęk, Pełnomocnikiem Burmistrza ds. Profilaktyki i Przeciwdziałania Uzależnieniom

Mieszkańcy każdej gminy zmagają się z problemem uzależnień. Piastów nie jest wyjątkiem. Pod koniec poprzedniego roku radzie miasta został przedstawiony Gminny Program Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Przeciwdziałania Narkomanii dla Miasta Piastowa na Lata 2024-2027. Dokument zawiera dane pochodzące ze statystyk instytucji z terenu gminy, które zajmują się m.in. rozwiązywaniem problemów uzależnień i przemocy domowej, aktualną diagnozę lokalnych problemów społecznych, a także plany gminy na ich rozwiązywanie. 

O raporcie oraz problemach mieszkańców miasta porozmawialiśmy z Joanną Sęk, Pełnomocnikiem Burmistrza ds. Profilaktyki i Przeciwdziałania Uzależnieniom oraz członkiem Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.

Wiele osób w Piastowie nie wie, że istnieje taka funkcja, jak Pełnomocnik Burmistrza ds. Profilaktyki i Przeciwdziałania Uzależnieniom. Czym właściwie się Pani zajmuje?

Na co dzień szeroko pojętą profilaktyką uzależnień. Jest ona skierowana zarówno do dzieci i młodzieży, ale również dorosłych mieszkańców Piastowa, w tym m.in. rodziców, nauczycieli, sprzedawców napojów alkoholowych czy uczestników ruchu drogowego. W przypadku pierwszej grupy chodzi o to, aby młodzi ludzie nabyli umiejętności, dzięki którym będą umieli radzić sobie z negatywnymi emocjami, ze stresem, z sytuacjami konfliktowymi, a także będą wierzyć w siebie i własne możliwości, co w przyszłości przełoży się na odmawianie przyjmowania różnych substancji psychoaktywnych np. alkoholu, narkotyków, leków. Te substancje nie znikną. One są i będą, natomiast chodzi o to, żeby młodzież sama potrafiła dokonywać dobrych wyborów. I to są tzw. czynniki chroniące, które należy wzmacniać – co właśnie odbywa się poprzez uczestnictwo dzieci i młodzieży w programach profilaktycznych, realizowanych na terenie szkół. Oczywiście w tym wszystkim bardzo istotna jest rola rodziców. Kiedy w rodzinie są pozytywne relacje i silne więzi, rodzice są zaangażowani w życie swoich dzieci, dają im poczucie bezpieczeństwa, wspierają je, to wtedy dziecko nie musi sięgać po alkohol czy narkotyki, żeby radzić sobie z trudnościami. Wie, że może liczyć na swoich rodziców. 

Zajmuję się również rozwiązywaniem problemów, które już się pojawiły. Prowadzę rozmowy z osobami uzależnionymi (od substancji psychoaktywnych) i współuzależnionymi – motywuję je do podjęcia terapii w placówkach leczenia uzależnień i współuzależnień, a także do skorzystania ze wsparcia grup samopomocowych - Wspólnoty Anonimowych Alkoholików, Anonimowych Narkomanów czy Grupy Rodzinnej Al-Anon. 

Kto pojawia się w pani drzwiach szukając pomocy?

Najczęściej są to osoby współuzależnione, członkowie rodziny osoby uzależnionej, z tym że przynajmniej na samym początku, nie przychodzą one po pomoc dla siebie, ale dla osoby, która nadużywa alkoholu. 

Głównym problemem jest to, że osoby współuzależnione mają trudności z rozpoznaniem swojego uwikłania w chorobę alkoholową partnera, członka rodziny, co może być spowodowane długotrwałą sytuacją stresową, zaburzeniami osobowości, brakiem świadomości na temat alkoholizmu i jego wpływu na członków rodziny oraz pomocy ze strony najbliższych. Osoby współuzależnione tak bardzo koncentrują się na osobie uzależnionej, że zapominają o sobie i w ogóle nie zdają sobie sprawy z tego, że przejawiają objawy współuzależnienia oraz że mogą znaleźć wsparcie również dla siebie.

Jeżeli chodzi o osoby uzależnione, to z reguły trafiają one bezpośrednio do Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (po uprzednim zgłoszeniu zazwyczaj przez członków rodziny). Gminna Komisja wysyła osobie, co do której wpłynęło zawiadomienie, zaproszenie na rozmowę. Jeżeli osoba przyjdzie na spotkanie wtedy Komisja stara się ją zmotywować do podjęcia leczenia w placówce odwykowej i/lub skorzystania ze wsparcia Wspólnoty Anonimowych Alkoholików. Z kolei, gdy osoba nie pojawi się na rozmowie, a zebrana przez Komisję dokumentacja wskazuje na to, iż osoba zgłoszona nadużywa alkoholu i do tego są spełnione przesłanki społeczne, określone w art. 24 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, to wtedy Gminna Komisja kieruje osobę na badanie przez biegłych (psychologa lub specjalistę psychoterapii uzależnień i psychiatrę) w celu wydania opinii w przedmiocie uzależnienia od alkoholu i wskazania rodzaju zakładu leczniczego. Jeśli jednak osoba nie stawi się na badanie przez biegłych, wówczas Komisja składa wniosek do sądu rejonowego o wszczęcie postępowania zobowiązującego osobę do leczenia odwykowego.

Motywacja wewnętrzna osoby do podjęcia terapii oczywiście daje lepsze rezultaty leczenia niż zewnętrzny przymus, dlatego też Gminna Komisja najpierw motywuje osobę do dobrowolnego podjęcia leczenia.

Źródło: pixabay.com

Czy piastowianie dużo piją?

Z perspektywy ostatnich lat, dane statystyczne pokazują, że alkoholu spożywa się i kupuje coraz więcej. Proszę zgadnąć, za jaką kwotę w Piastowie został zakupiony alkohol w ciągu 2022 roku?

Nie mam pojęcia. Ponad 20 tysięcy mieszkańców, załóżmy, że każdy wyda złotówkę dziennie, 365 dni. 7-8 milionów?

Chciałabym, żeby tak było. Ponad 26 milionów. Jest to szokująca kwota. W dodatku od roku 2016 najczęściej kupowany był alkohol wysokoprocentowy (powyżej 18% zawartości alkoholu). Bardzo popularne okazały się tak zwane „małpki” – mocny alkohol w butelkach o pojemności mniejszej niż 300 ml. Dla wielu osób są one wygodne. Wszędzie się mieszczą, do kieszonki, marynarki, torebki. Można je łatwo ukryć i szybko, po kryjomu wypić; rano przed pracą, po pracy i wieczorem na spacerze. Kupują je osoby z różnych grup społecznych i zawodowych (osoby uzależnione, ale też młodzież, młode kobiety czy emeryci). Da się też zauważyć wzrost spożywania alkoholu przez kobiety. Często piją w ukryciu przed rodziną.

Według przedstawionego programu 88% osób z Piastowa nie wie, gdzie szukać pomocy związanej z uzależnieniami. Skąd ten brak wiedzy? Czy to jest tak, że nie potrzebują wsparcia, więc się tym nie interesują?

Faktycznie na pierwszy rzut oka wynik zaskakuje i daje do myślenia. Jednak nie da się go jednoznacznie wytłumaczyć. Po pierwsze uzależnienia i przemoc wciąż są tematem wstydliwym. Po drugie wśród ankietowanych mogły być osoby, których powyższe problemy nie dotyczą, stąd też nie interesowali się ofertą pomocy i w związku z tym nie posiadają na ten temat wiedzy, a także osoby, których problem dotyczy, ale one z kolei nie zdają sobie sprawy, że w ogóle mogłyby dla siebie szukać wsparcia (mam tu na myśli osoby współuzależnione) i z tego względu nie znają oferty pomocowej, bo jej po prostu nie szukają.

Do tej pory informacje związane z profilaktyką, rozwiązywaniem problemów uzależnień oraz przeciwdziałaniem przemocy udostępniałam poprzez strony internetowe i media społecznościowe miasta, a także różnych instytucji z terenu Piastowa, jak np. Świetlica Środowiskowo-Integracyjna „Dom J. Pawła II”, Biblioteka Miejska, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, Spółdzielnia Mieszkaniowa czy szkoły podstawowe. Można je było także znaleźć na plakatach rozwieszanych m.in. w wyżej wymienionych placówkach. Poza tym informacje przekazywałam poprzez osobisty kontakt z grupami, wobec których podejmowałam działania profilaktyczne czy edukacyjne.

W celu zwiększenia wiedzy mieszkańców o instytucjach pomocowych od stycznia tego roku założyłam profil w mediach społecznościowych pod nazwą Piastów-profilaktyka i przeciwdziałanie uzależnieniom. Jest on poświęcony zagadnieniom związanym z uzależnieniem od substancji psychoaktywnych i zachowań oraz przemocą domową. Nie ukrywam, że liczę również na współpracę z panem, jako przedstawicielem tygodnika Przegląd Regionalny. Mam sporo tematów, które moim zdaniem byłoby warto poruszyć na łamach gazety.

Z przyjemnością pomogę. A gdzie można szukać pomocy? Rozumiem, że można przyjść do Pani do Urzędu Miasta?

Tak, zapraszam na rozmowę. Udzielę wszelkich niezbędnych informacji, wesprę w rozwiązaniu problemu, w zależności od potrzeb pokieruję do konkretnych instytucji czy osób, z którymi współpracuję w zakresie uzależnień i przemocy domowej.

Zachęcam też do skorzystania z pomocy Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (jestem jej członkiem), która przyjmuje w Urzędzie w każdy poniedziałek między 18 a 20, a także psychologa-psychoterapeuty, który prowadzi konsultacje w każdą środę w godzinach 18-21 w Filii Świetlicy Środowiskowo Integracyjnej przy ul. Sułkowskiego 29a. Psycholog udziela pomocy osobom zmagającym się z żałobą, depresją, przeżywającym trudności w relacjach z innymi, mającym różnego rodzaju problemy z dziećmi, odczuwającym bezradność i niechęć do działania, a także doświadczającym innych sytuacji kryzysowych.

Wsparcie można także uzyskać wśród grup samopomocowych. Na terenie Piastowa mamy cztery grupy Anonimowych Alkoholików, Grupę Rodzinną Al-Anon oraz grupę Anonimowych Narkomanów.

Jest też możliwość uczestnictwa w grupie wsparcia dla osób uzależnionych od alkoholu po podstawowym programie terapii, prowadzonej przez specjalistę psychoterapii uzależnień. Spotkania grupowe odbywają się w ramach projektu realizowanego przez Świetlicę Środowiskowo-Integracyjną.

Współuzależnieni nie widzą, że potrzebują wsparcia?

Proszę sobie wyobrazić taką sytuację. Jest rodzina – małżonkowie, dwoje dzieci i dziadkowie. Załóżmy, że mąż nadużywa alkoholu (co oczywiście nie jest regułą). Problem pojawił się już dawno temu, ale w tej rodzinie nic się nie zmienia. Mąż uważa, że nie ma problemu, z kolei żona i dziadkowie podejmują różne działania mające na celu powstrzymanie go od picia i utrzymanie równowagi w rodzinie (np. wylewają alkohol, kontrolują picie, usprawiedliwiają przed innymi, wyręczają w obowiązkach domowych, podają jedzenie, mówią dzieciom, że ich tata śpi, ponieważ jest zmęczony). Liczą na to, że im bardziej będą się starać, tym szybciej bliski przestanie pić, ale to niestety działa wręcz odwrotnie. Poprzez takie zachowania osoba uzależniona ma jeszcze większy komfort picia. Członkowie rodziny, osoby współuzależnione, nie widzą swojego uwikłania w chorobę alkoholową bliskiej osoby. Często nie zdają sobie sprawy, że mogliby w tym problemie zadbać w pierwszej kolejności o siebie i dzieci, a nie o osobę uzależnioną. 

Odzwierciedleniem tego problemu jest, chociażby oferta pomocy, dla osób uzależnionych jest bardziej rozbudowana i dostępna niż dla osób współuzależnionych (w tym dzieci), mimo że, jak już wspomniałam, osób z otoczenia alkoholika jest znacznie więcej. 

Czym różni się grupa terapeutyczna od grupy wsparcia czy samopomocy w kontekście uzależnienia od alkoholu?

Grupa terapeutyczna prowadzona jest przez specjalistę psychoterapii uzależnień w placówkach leczenia uzależnień. Grupa wsparcia może być prowadzona przez terapeutów np. przy Punktach Informacyjno-Konsultacyjnych, ale sama w sobie nie jest terapią. Natomiast grupy samopomocowe, takie jak np. Anonimowi Alkoholicy, są tworzone przez osoby uzależnione, które żyją w trzeźwości i chcą nieść posłanie tym, którzy jeszcze cierpią z powodu alkoholizmu. Członkowie tych grup spotykają się, rozmawiają o problemie, pracują na programie 12 kroków. Wspierają się i dzielą swoim doświadczeniem, ale nie jest to terapia.

Źródło: pixabay.com

Obecnie pojawiły się nowe zagrożenia uzależnień, szczególnie dla dzieci i młodzieży.

Tak, chodzi o uzależnienia tzw. behawioralne, czyli od czynności, zachowań. Od momentu zmian w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi do zadań gminy należy także prowadzenie profilaktycznej działalności informacyjnej i edukacyjnej oraz działalności szkoleniowej w zakresie przeciwdziałania uzależnieniom behawioralnym. Badania ankietowe, które w zeszłym roku zostały przeprowadzone wśród uczniów szkół podstawowych z klas 7-8 oraz uczniów liceum ogólnokształcącego z klas 1-3 wykazały, iż najczęściej w tych grupach wiekowych występuje uzależnienie od smartfona i mediów społecznościowych oraz siecioholizm. 

Na temat tego problemu, wypowiedzieli się także nauczyciele, jako kolejna grupa badawcza. Ich zdaniem najczęstszym problemem wychowawczym rodziców jest właśnie nadużywanie przez dzieci telefonu i Internetu. To pokazuje, że działania w zakresie profilaktyki uzależnień od czynności są cały czas jak najbardziej potrzebne. W zeszłym roku w ramach działań profilaktyczno-edukacyjnych odbyły się w szkołach programy dla dzieci i młodzieży, a dla rodziców szkolenia i warsztaty pod nazwą „Profilaktyka uzależnień od Internetu, telefonów komórkowych, sociali i gier komputerowych”, „Jaki związek ma nadużywanie ekranów z depresją u dzieci?” oraz „Jak dbać o bezpieczeństwo dzieci w sieci?. Ponadto, podczas pikników z okazji Dni Piastowa oraz Dnia Dziecka, były dostępne stoiska edukacyjno-animacyjne, gdzie rodzice mogli zdobyć wiedzę na temat zagrożeń płynących z niewłaściwego korzystania z technologii przez dzieci oraz sposobów radzenia sobie z tym problemem. Dzieci natomiast mogły wziąć udział w konkursach dotyczących bezpieczeństwa w sieci oraz zabawach i grach sportowych prowadzonych przez animatora, a także skorzystać z kącika plastycznego.

Rodziców warto edukować?

Uważam, że tak, choć nie jest to łatwe ze względu na to, iż często rodzice nie mają czasu albo po prostu nie są zainteresowani. Szkolenia odbywają się najczęściej na terenie szkół w godzinach popołudniowych w dniu zebrań z nauczycielami, wraz z pedagogami szkolnymi liczymy wtedy na większą frekwencję rodziców. Do myślenia daje wynik badania dotyczący spędzania przez rodziców czasu ze swoim dzieckiem. W raporcie największa grupa rodziców (28 %) odpowiedziała, że tygodniowo spędza ze swoim dzieckiem od 1 do 4 godzin, czyli dziennie od 8,5 do 34 minut. Rodziców, którzy więcej czasu spędzają na wspólnych aktywnościach z dzieckiem, jest procentowo mniej. A przecież podstawowym sposobem budowania relacji z dzieckiem jest właśnie uwaga, bycie razem, poświęcenie mu czasu. Pokazanie mu, że zawsze może liczyć na swojego rodzica. Silna więź z rodzicami i ich zaangażowanie w życie dziecka to czynniki, które zmniejszają ryzyko sięgania przez nie po substancje psychoaktywne czy też uciekania w świat wirtualny. Istotna jest też dobra komunikacja z dzieckiem. W przypadku np. korzystania z Internetu, telefonu czy gier komputerowych ważne jest ustalenie z dzieckiem zasad, a także interesowanie się tym, co dziecko w sieci robi, szczególnie w przypadku dzieci młodszych. Warto też wybierać z dzieckiem różne treści edukacyjne i wspólnie z nim spędzać czas w Internecie. Oczywiście warto też zadbać o alternatywę dla nowych technologii np. gry planszowe („Przyczółek” i Piastowski Klub Planszówkowy w Bibliotece Miejskiej w Piastowie), spacery, przejażdżki rowerowe itp.

Dziękuję za rozmowę.

Zobacz także:

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w powiecie piaseczyńskim.
Najciekawsze wiadomości z przegladregionalny.pl znajdziesz w Google News!
 
Reklama
Reklama