O planach pojawienia się zabytku pisaliśmy już dla Państwa wielokrotnie. Data i miejsce powstania pomnika kilkakrotnie się zmieniała w przeciągu ponad roku. Od czwartku lokomotywa w końcu zawitała w Piastowie. Została postawiona za pomocą dwóch dźwigów na specjalnie przygotowanych torach przy targu w mieście.
Zabytek ma za zadanie upamiętnić tradycje kolejowe Piastowa.
- Jak wielokrotnie wspominaliśmy, kolej po raz pierwszy przejechała przez ten obszar w 1845 roku. Nie było tu wówczas naszego pięknego miasta ani żadnej praktycznie zabudowy. To wszystko powstało później. Stacja kolejowa została otwarta w 1911 roku prawie w tym samym miejscu, w którym znajdują się obecnie perony. Pierwsze osiedla powstały tu na potrzeby pracowników zakładów kolejowych w Pruszkowie, które wykupiły tu duże obszary ziemi. Np. budynek urzędu czy liceum to dawne tereny kolejowe. Mieszkańcy przed wojną odkupili je na potrzeby już rozwijającej się gminy w latach 30. Przy ulicach Harcerskiej, 11-listopada, Księdza Popiełuszki, w całym tym kwartale rozwinęły się osiedla kolejowe, które powstawały w kilku falach. Pierwsze, najstarsze powstały właśnie przy ulicach Popiełuszki i Kosińskiego. Do tych tradycji chcemy nawiązać – powiedział podczas rady miasta w zeszłym roku burmistrz Piastowa, Grzegorz Szuplewski.
Lokomotywa już stoi, jednak to nie koniec prac przy pomniku. Przy przedłużeniu ulicy Lwowskiej stanie również tabor kolejowy, zabytkowa wiata, a także tablice informacyjne. Kiedy wszystkie elementy pojawią się na swoich miejscach, burmistrz wraz z pracownikami Urzędu Miasta, zorganizują oficjalne odsłonięcie zabytku.
Całkowity koszt pojawienia się instalacji w mieście to około 800 tysięcy złotych. Prawie całość wydatku pokryło dofinansowanie zdobyte przez miasto z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Gmina wydała na inwestycję 75 tysięcy złotych.
Powstanie zabytkowej lokomotywy ma wielu zwolenników i przeciwników w mieście. Jednak aby ocenić końcowy efekt prac nad pomnikiem, będziemy musieli jeszcze poczekać.
Napisz komentarz
Komentarze