W piątek 8 marca odbył się mecz Fortuna 1. Ligi pomiędzy sąsiadami z tabeli – Znicz Pruszków podejmował na własnym stadionie Termalicę Bruk-Bet Nieciecza. To zespół, który jeszcze w sezonie 2021/2022 występował w rozgrywkach Ekstraklasy, zaś rok później, po spadku, walczył w barażach o awans i powrót do najwyższej ligi w Polsce, ostatecznie przegrywając finałowe starcie z Puszczą Niepołomice. W rundzie jesiennej z wygranej cieszyli się przeciwnicy – Nieciecza pokonała u siebie Pruszków 1:0 po golu Artema Polarusa. W rewanżu górą byli już podopieczni trenera Mariusza Misiury.
W pierwszej połowie gospodarze byli blisko bramki po groźnym strzale Daniela Stanclika, z którym poradził sobie bramkarz rywali. Niedługo później Eric Topór znów musiał popisać się swoimi bramkarskimi umiejętnościami, ponieważ z rzutu wolnego sprawdził go Radosław Majewski. Minęła dosłownie chwila i miejscowi kibice świętowali już bramkę – po zagraniu Majewskiego z rzutu rożnego piłka odbiła się od Wojciecha Jakubika i Znicz wyszedł na prowadzenie po golu samobójczym Termaliki.
Po zmianie stron pruszkowianie podwyższyli wynik na 2:0, kiedy w 80. minucie uderzenie z bliska Stanclika dobił Marcel Krajewski. Była to premierowa bramka 19-latka w seniorskim futbolu. W dalszej części gry młody zawodnik próbował jeszcze zaskoczyć golkipera przyjezdnych kolejnym strzałem, ale ten zdołał odbić piłkę. Rezultat spotkania nie uległ już zmianie i Znicz sięgnął po cenne 3 punkty.
Piłkarze w pięknym stylu uczcili Dzień Kobiet. Przed spotkaniem reprezentacja drużyny osobiście składała życzenia i zapraszała mieszkanki Pruszkowa na to starcie. Bilety dla wszystkich kobiet były darmowe. Sympatyczki Znicza na pewno ucieszyły się z miłego prezentu, jaki sprawili im zawodnicy na murawie, zwyciężając w pojedynku z Termalicą.
Po 23 kolejkach Znicz z 29 punktami na koncie zajmuje 11. miejsce w ligowej tabeli, mając tyle samo oczek co znajdujące się za nimi „Słonie”. W niedzielę 17 marca o godzinie 15:00 w Łęcznej jego gracze zmierzą się na wyjeździe z Górnikiem.
Napisz komentarz
Komentarze