Od zeszłego tygodnia ta sytuacja się zmieniła. W części usługowej stacji powstała kawiarenka. Można tam już od wczesnych godzin porannych kupić kawę i kanapki.
Produkuj, kupuj i konsumuj lokalnie
Kawa, którą można kupić na stacji w Milanówku od soboty, co podkreśla właścicielka i baristka Michalina Niedziela, jest wypalana w Grodzisku Mazowieckim.
- Pochodzi z upraw w Brazylii, to 100 proc. arabika – dodaje. - Ma orzechowo-czekoladowy smak, odrobinkę koniecznej goryczki, ale nie jest kwaśna. Jestem bardzo dumna z mojej kawy i dlatego zabawne jest to, że pierwszy po otwarciu kawiarenki klient, nie kupił kawy, ale herbatę! – uśmiecha się.
Michalina Niedziela jest milanowianką. Pomysł otworzenia na stacji kawiarenki narodził się, kiedy po powrocie do Milanówka z Gdańska, gdzie studiowała prawo, zaczęła prace w Warszawie. Ponieważ musiała, bardzo wcześnie wstawać zazwyczaj nie miała rano czasu przygotować sobie kawy i śniadania. Pomyślała, więc, że przydałoby się na stacji takie właśnie miejsce z kawą i kanapkami.
- Powodem było także to, że kawa jest moją pasją – mówi. – fascynuje mnie to, jak różnie może smakować, ile dostarczać wrażeń w zależności od tego, jak się ją przyrządzi.
Ponieważ u Michaliny są także kanapki (każdego dnia inne), a w sobotę można także kupić pieczywo, to miejsce przyciąga mieszkańców. W środku dnia, kiedy nie ma wielu podróżnych, można tu spotkać milanowian, którzy przyszli po prostu wypić kawę i porozmawiać. Centrum Milanówka dzięki takim miejscom zyskuje życie.
Napisz komentarz
Komentarze