Nowowiejska od skrzyżowania z Królewską do skrzyżowania ze Skośną jest obecnie remontowana. Objazd prowadzi ulicami: Marszałkowską, Cichą do Nowowiejskiej. Prace potrwają dwa dni.
Co dalej z miejskimi ulicami
Po pierwszej sesji rady miejskiej, na której nowy burmistrz Artur Niedziński mówił o swoich planach, ukazało się w mediach społecznościowych szereg komentarzy dotyczących dróg miejskich i niezadowolenia mieszkańców z ich stanu. Ze strony nowego burmistrza jednak żadne konkrety jeszcze nie padły. Na to jeszcze za wcześnie, to dopiero początek kadencji.
Mieszkańcy będą zadowoleni, kiedy drogi prowadzące do ich domów zostaną wyremontowane. To oczywiste. Tymczasem mało realne - bez użycia czarodziejskiej różdżki - aby wszystkie potrzebujące tego milanowskie drogi stały się w krótkim czasie dobrej jakości.
Sebastian Litewnicki sekretarz miasta wyjaśnia, że miasta zazwyczaj dysponują planem remontów i modernizacji dróg. Te plany nie są tylko spisami ulic, które wymagają inwestycji, ale ogólną koncepcją działań, które mają w jak największym stopniu zwiększyć komfort i bezpieczeństwo życia, jak największej liczby mieszkańców. A oparte są na spójnej wizji, jak to powinno być przeprowadzone. Aby jednak taki plan mógł powstać, potrzebne są dane i eksperci oraz czas. Nowy burmistrz nie może więc dziś podać szczegółów.
Kiedy już plan będzie
Działania podejmowane przez samorządy w sprawie dróg idą zazwyczaj dwutorowo. Pierwsze i właśnie oczekiwane przez mieszkańców polegają na przebudowie i modernizacji dróg. Czyli nowa asfaltowa nawierzchnia, odwodnienie i chodnik. Te inwestycje są kosztowne i wymagają pozyskania dodatkowych środków z zewnątrz.
Drugie to działania polegające na bieżącej poprawie stanu dróg już istniejących, a więc doprowadzenie ich do przejezdności. To bywa konieczne, gdy drogi są bardzo nierówne i zbiera się na nich błoto czy powstają kałuże.
- Wysypywanie kruszywem może nie zadowolić mieszkańców, ale w niektórych przypadkach to jedyna możliwość poprawy przejezdności drogi – wyjaśnia Sebastian Litewnicki. - Jeśli droga jest nie uzbrojona, czyli nie ma w niej zainstalowanego wodociągu i kanalizacji, utwardzanie jej asfaltem itd. byłoby ogromną stratą środków. Za jakiś czas trzeba by więc tę nawierzchnię zrywać, aby przeprowadzić budowę kanalizacji itp. mediów - wyjaśnia.
Co więcej, gdy już lista ulic do remontu z uwzględnieniem tego, że pierwsze na niej znajdą się właśnie te, które powinny być remontowane jak najszybciej powstanie, może się zdarzyć, że miasto pozyska fundusze, które będzie można użyć na remont ostatniej z nich. Może tak się zdarzyć, gdy właśnie ta ulica spełni wymogi, jakie postawi dotacja. - No a wtedy nie ma, co się zastanawiać, trzeba działać, bo inwestycje drogowe należą do bardzo kosztownych – mówi sekretarz miasta.
Klątwa ulicy
Milanowianie zamieszkali przy ulicy Wojska Polskiego należą do tych szczęśliwców, których droga do domu jest już remontowana. Są zadowoleni, choć to oznacza obecnie duże utrudnienia. Żartują także, że remont tej ulicy przynosi pecha włodarzom, bo tak burmistrz Wysoki, jak i burmistrz Remiszewski zaczynając inwestycję na tej ulicy, żegnali się z urzędem. Czy są jeszcze jakieś inne niezwykłe wydarzenia, które wyjaśnia, dlaczego tylko to miasto - ogród ma tak dużo dróg w tak złym stanie?
CZYTAJ TAKŻE:
Napisz komentarz
Komentarze