MPWiK aby takie zamierzenie zrealizować musi uzyskać pozwolenie, które zależy od decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. To należące do miasta przedsiębiorstwo złożyło więc wniosek o wydanie decyzji środowiskowej do Referatu Ochrony Środowiska Urzędu Miasta. We wniosku czytamy, że chodzi o zgodę na utwardzenie terenu w celu magazynowania tam odpadów, czyli: opakowań z papieru i tektury, opakowań z tworzyw sztucznych, a także żelaza i stali oraz ziemi i gleby w tym urobku z wykopów. Na działkę przy Kościuszki mają także trafić sorbenty (substancje absorbujące ciecze używane do pochłaniania niebezpiecznych związków), materiały filtracyjne, opakowania zawierające pozostałości substancji niebezpiecznych lub nimi zanieczyszczone. Na działce ma także znaleźć się tzw. infrastruktura towarzysząca tej inwestycji.
Mieszkańcy są na: nie
Kiedy miasto zawiadomiło o planowanej inwestycji mieszkańców domów znajdujących się w promieniu 100 m, jako strony tego postępowania, do referatu wpłynęły cztery pisma protestujące przeciw tej inwestycji. Mieszkańcy podali w nich, że obawiają się składowiska tak blisko ujęcia wody, a także uciążliwych zapachów, jakie mogą z jego powodu powstawać.
Urząd miasta bada sprawę. Jak nas poinformowała Emilia Parchan kierowniczka referatu ochrony środowiska, urząd wszczął procedurę konieczną dla wydania decyzji środowiskowej. Musi więc ustalić, jak ta inwestycja może wpłynąć na otoczenie? Czy wymaga konkretnych rozwiązań, zabezpieczeń?
Urząd ustala, czy ta inwestycja wymaga także Oceny oddziaływania na środowisko, czyli bardziej szczegółowego opracowania oraz ekspertyzy sporządzonej przez ekspertów wskazanych przez ustawę, zwrócił się o opinie do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Wód Polskich oraz Inspektora Sanitarnego z Grodziska – którzy mają na to pytanie odpowiedzieć. Do czasu wydania opinii przez te trzy organy nic się nie wydarzy.
- Kiedy te opinie wpłyną, referat będzie mógł wydać decyzje o konieczności lub nie, sporządzenia Oceny oddziaływania na środowisko tej inwestycji – mówi Emilia Parchan. – Jeśli taka ocena będzie konieczna, postępowanie zostanie zawieszone do czasu aż inwestor sporządzi Raport Oddziaływania na Środowisko - dodaje.
Ponieważ procedury urzędowe są czasochłonne, jeśli potrzebna będzie ocena oddziaływania na środowisko to nawet przez pół roku mieszkańcy ulicy Kościuszki i okolic mogą spać i spacerować spokojnie.
Skąd są te odpady? Z działalności MPWiK. Ważne jest przede wszystkim to, że na działce przy Kościuszki one nie mają być stale składowane a tylko czasowo do momentu odebrania ich przez specjalistycznej firmy. Odpady mają być gromadzone w kontenerach i opakowaniach. Nie mają być poddawane żadnej utylizacji ani nie będą tam z nich odzyskiwane żadne pierwiastki.
Napisz komentarz
Komentarze