Na terenie Centrum Kultury, gdzie przez dwa dni odbywały się koncerty, pokazy klubów sportowych oraz wiele warsztatów i imprez dla dzieci stało także szereg stoisk, na których prezentowały swoją działalność stowarzyszenia i fundacje działające na terenie Pruszkowa. Dzięki nim można było docenić bogactwo tego miasta, jakim są jego mieszkańcy i pamiętać o tym, choć dni świętowania minęły.
Pruszków kocha folklor
W tłumie bawiących się na Dniach Pruszkowa dorosłych i dzieci uwagę zwracały stroje ludowe nastolatek z zespołu Pruszkowiacy. Daria i Kasia zapraszały uczestników święta do siedziby zespołu, gdzie można było całą rodziną przymierzyć ludowe stroje i w foto budce nakręcić pamiątkowy film. Chętnych nie brakowało. Dodajmy, że obie Pruszkowianki kochają taniec ludowy, bo, jak mówią: jest żywy i energetyczny. To jednak co najbardziej przyciąga do zespołu to atmosfera – stwierdzają zgodnie obie nastolatki. Pruszkowiacy to ich druga rodzina.
Pruszków kocha seniorów
Senior, który zgłosi się do stowarzyszenia Mali bracia Ubogich, zostanie skontaktowany z wolontariuszem, który raz w tygodniu zobowiąże się spędzić z nim dwie godziny. Jak wyjaśnia pani Bogumiła ze stowarzyszenia, pruszkowski oddział Mali bracia Ubogich skontaktował już 40 seniorów z 40 wolontariuszami. A więc jedyne czego dziś potrzeba to działać dalej!
Pruszków kocha zwierzęta
Magdalena Jaźwińska z fundacji Tymczasem u Magdy zajmuje się odchowywaniem i przekazywaniem do adopcji osieroconych młodych zwierząt. - Od 2018 roku prawie 400 zwierząt uratowaliśmy – mówi Magda Jaźwińska. – Pruszków ma dobrze funkcjonujący system ratowania zwierząt. Na terenie miasta działa Pruszkowskie Stowarzyszenie, nasza fundacja i bardzo sprawny i przyjazny zwierzętom Ekopatrol – dodaje.
Co potrzeba, żeby było jeszcze lepiej? Zdaniem Magdy Jaźwińskiej potrzebna jest powszechna kastracja zwierząt, a także wspieranie lokalnych inicjatyw, które na miejscu zajmują się ich ratowaniem. Widać więc efekty ich prac i jest do kogo zwrócić się w razie czego o profesjonalną pomoc.
Pruszków i duże rodziny
Uwagę świętujących pruszkowian zwracało stoisko Związku Dużych Rodzin Trzy Plus, na którym było kolorowo i głośno, a to za sprawą obecnych tam dzieci. Nie były one jednak tam same. Za stoisko odpowiedzialne były dwie mamy i członkinie związku panie Joanna i Marta. Zadał im więc najważniejsze tego dnia pytanie: jak żyje się wielodzietnym rodzinom w Pruszkowie?
Dla Joanny i Marty ze Związku Dużych Rodzin Trzy Plus Pruszków jest miastem rodzinnym. Wiedzą więc jak tu się mieszka i żyje. Cieszy je, ze związek dwa lata temu reaktywował się w ich mieście i będą mogły rozpocząć starania o to, aby samorząd wyszedł naprzeciw potrzebom dużych rodzin. Joanna i Marta będą więc zabiegać m.in. o obniżenie opłat za udział dzieci w zajęciach w ośrodkach kultury. Zniżki te były kiedyś znacznie niższe niż dziś - mówią. No i dlatego, gdy je zmieniono i opłaty za udział dzieci w zajęciach wzrosły, wiele rodzin wypisało swoje dzieci z zajęć, bo po prostu ich na to nie było już stać. Do pruszkowskiej filii związku zapisało się ok. 70 rodzin, nie jest więc to tak dużo, by tego typu pomoc zniszczyła budżet bogatego miasta. Ale Pruszków to też ulgi dla dużych rodzin, to co cieszy panie ze Związku to m.in. mniejsza opłata za śmieci.
Pruszków kocha dzieci
W Strefie dla dzieci przygotowanej przez organizatorów święta miasta nie zabrakło atrakcji. Były dmuchańce z torem przeszkód i zjeżdżalniami, różne konkurencje sportowe jak wyścigi, skoki w workach, gry i zabawy. Najmłodsze dzieci mogły także pomalować buźki a starsze wziąć udział w warsztatach, by własnoręcznie wykonać jakąś ozdobę do domu. Monika brała właśnie udział w takich warsztatach, dobrze się bawiąc. Rodzina Moniki od 18 lat mieszka w Pruszkowie, czyli dłużej niż dziewczynka jest na świecie. Monika mówi, że lubi swoje miasto, bo ma tu dużo przyjaciół a w szkole ciekawe zajęcia.
Dodajmy, że dwudniowe święto zakończył koncert gwiazdy, gdyż zagrał zespół Muniek i Przyjaciele.
Napisz komentarz
Komentarze