Urząd kojarzy nam się z kolejkami, trudnościami w załatwianiu spraw i nerwami. Czy tak jest zawsze? Funkcjonowanie Starostwa Powiatowego w Pruszkowie mogła poznać z bliska młodzież ze szkoły w Sękocinie.
Mówi się, że strach ma wielkie oczy. Pismo z urzędu budzi w nas niepokój, a przekroczenie progu magistratu to kolejne emocje. Okazuje się, że jednostki mają jednak ludzką twarz. Pracują tam ludzie, którzy są życzliwi i chcą nieść pomoc. Najlepiej samemu się o tym przekonać. Swoistą „lekcję zapoznawczą” ze Starostwem Powiatowym w Pruszkowie mieli uczniowie z ósmej klasy Szkoły Podstawowej im. Włodzimierza Potockiego w Sękocinie.
Warto podkreślić, że młodzież miała okazję dowiedzieć się, czym zajmuje się starostwo, oraz z bliska zobaczyć pracę urzędnika. Zarazem dla uczniów to jedna z możliwości poznawania rynku pracy, na którym pojawią się za kilka lat. Dzięki takim spotkaniom mogą zaplanować swoją przyszłość bądź ocenić, czy widzą się w takim miejscu, jak urząd.
Uczniowie z Sękocina spotkali się ze starostą Krzysztofem Rymuzą, który przedstawił im najważniejsze zadania urzędu. Z kolei sekretarz Michał Landowski pokazał młodzieży starostwo. Na koniec odbyła się prezentacja na temat powiatu pruszkowskiego oraz rozmowa na temat planów młodzieży na przyszłość.
Przeczytaj!
- Na garnuszku, czyli co się zdarzyło w Falentach pod koniec XIX w.
- Planowane wyłączenia prądu w Pruszkowie, Grodzisku Mazowieckim i okolicach
- "Perły Mazowsza" – wielki finał w powiecie grodziskim
- Przegląd Regionalny, wydanie 312
- Zmiany w opłatach za żłobki w Pruszkowie. Będzie drożej za wyżywienie!
- Koncert charytatywny w Piastowie dla Julianka
Napisz komentarz
Komentarze