Rezerwy Legii Warszawa toczą zacięty bój o zwycięstwo w Betclic 3. Lidze. Pomimo wprowadzonej reformy, która od tego roku włącza do fazy playoff także drużyny z drugiego miejsca, mistrzostwo jest nadrzędnym celem. Pozwoli to stołecznej drużynie na ogrywanie juniorów na szczeblu centralnym. Na razie wyścig o pierwszą lokatę rozgrywa się pomiędzy Unią Skierniewice a Legią. W grze są także Wigry Suwałki czy ŁKS Łomża, ze stratą trzech punktów do Wojskowych.
Rewelacja sezonu
Drużyna Kamila Sochy - byłego trenera grup młodzieżowych Legii - jest rewelacją obecnego sezonu. Zespół, wzmocniony klasowymi zawodnikami z regionu i oparty na stabilnych fundamentach, ma wszystkie papiery do gry na wyższym poziomie. Co więcej, Unia fantastycznie radzi sobie w ogólnopolskim Pucharze Polski. Po wyeliminowaniu Ekstraklasowego Motoru Lublin i GKS-u Katowice, drużyna z Pomologicznej 8a zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Wymiana ciosów
Na niedzielne spotkanie oddelegowani zostali trzej zawodnicy z pierwszej drużyny Legii - Marco Burch, Jakub Adkonis, Jordan Majchrzak i Jakub Żewłakow. Mecz od początku nie porywał, dużo było głupich strat piłki. Swoje możliwości ofensywne prezentowała Unia, ale w bramce stał niezawodny Jakub Zieliński. Szansę na bramkę mieli też Legioniści. W 39. minucie z prawej strony boiska uderzał Jordan Majchrzak, ale piłkę zatrzymał golkiper gości.
Zaskoczyli rywali
Druga połowa w końcu otworzyła nam worek z bramkami, a na murawie zaczęło robić się chaotycznie i gorąco. W 55. minucie kardynalny błąd popełnił Jakub Zieliński, nerwowo zagrywając wprost pod nogi Aghwana Papikyana. Ormianin, mający Ekstraklasowe doświadczenie, z zimną krwią wykorzystał otrzymany prezent i wyprowadził Unię na prowadzenie. Ciągły napór Legionistów przyniósł oczekiwany rezultat. W 75. minucie z rzutu różnego silnie głową uderzył Adam Mesjasz, a pięć minut później, po zamieszaniu w polu karnym, dobitkę wykorzystał Adam Ryczkowski. Napastnik czujnie ustawił się pod bramką rywali, a gdy nadeszła okazja - skutecznie ją wykorzystał i zamknął spotkanie wynikiem 2:1 dla Wojskowych.
Emocje na koniec roku
Rezerwy warszawskiej Legii mają przed sobą dwa ostatnie spotkania przed przerwą śródsezonową. Legioniści zagrają jeszcze z Lechią Tomaszów Mazowiecki i Wartą Sieradz. Stawka jest duża, bo chodzi tu o prestiżowe miano mistrza rundy jesiennej, ale także o kontekst psychologiczny. O wiele łatwiej będzie przygotowywać się do piłkarskiej wiosny zimując na fotelu lidera.
Napisz komentarz
Komentarze