Baloniki dla Dawidka

Przez 10 dni cały kraj z zapartym tchem obserwował przebieg akcji poszukiwawczej małego Dawida. Dzisiaj już wiemy, że chłopczyk nie żyje. W szczególny sposób jego pamięć uczcili mieszkańcy Grodziska.

W środę 24 lipca w kościele pw. Przemienienia Pańskiego na grodziskich Łąkach odprawiona została msza w intencji Dawidka. Do kościoła przyszły tłumy mieszkańców ogromnie poruszonych tą tragedią. – Na myśl o śmierci Dawidka niejedno serce przenika ból, przenika cierpienie, a nawet bunt na tę całą sytuację – mówił celebrujący mszę ksiądz Piotr Ambroziak. – Na to, jak mogło dojść do takiej tragedii? Jak mogło dojść do tego, że niewinne pięcioletnie dziecko straciło życie? Dlaczego tyle zła jest na tym świecie i dlaczego objawia się ono z taką siłą? - zapytał kapłan. Chyba nikt nie znajduje na te pytania sensownej odpowiedzi. Śmierć chłopca jest tak przerażająco absurdalna, że nie da się jej wytłumaczyć w żaden racjonalny sposób.

Przy okazji tego zdarzenia uzewnętrzniły się piękne cechy grodziskiej społeczności. Tuż po ogłoszeniu poszukiwania chłopca, mieszkanka Grodziska Katarzyna Michałowska razem ze swoją córką Sylwią, ogłosiły „pospolite ruszenie” przez portale społecznościowe, organizując grupę mieszkańców, którzy pospieszyli z pomocą ekipom poszukiwawczym. Jak mówi pani Kasia, spodziewała się nie więcej niż kilku osób, a zgłosiło się osiemdziesiąt!

W ostatnią sobotę pani Kasia ze swoją córką zainicjowały akcję niezwykłego pożegnania Dawidka. Tego dnia w Parku Skarbków zgromadził się tłum liczący około 1500 mieszkańców. W Parku Skarbków był obecny również z-ca Burmistrza Grodziska Tomasz Krupski. – Dawidek powinien dzisiaj być tu dzisiaj z nami i bawić się w Parku Skarbków, co niejednokrotnie miało miejsce - powiedział Krupski. – Odczuwamy ogromny żal, ale ta akcja pokazuje, że czujemy wielką jedność, wyrażamy nasze wielkie przywiązanie do rodziny, do wartości życia, do bezpieczeństwa, do stabilnego rozwoju naszych dzieci. Tego chcemy i wierzymy, że Dawidek, który teraz jest w niebie, uśmiecha się do nas i dziękuje za ten piękny gest.

Punktualnie o godzinie 16.00 w niebo poszybowały niebieskie i czerwone baloniki dla Dawidka, które porywisty wiatr natychmiast zabrał ze sobą.

Jak się okazuje, akcja miała wymiar ponadlokalny, przyłączały się do niej bowiem również i inne miasta w całej Polsce.