Gmina Grodzisk Mazowiecki udziela dotacji na wymianę starych pieców węglowych na nowe i ekologiczne. To, co wrzucamy do pieca skontroluje także straż miejska. W ubiegłym roku przeprowadzonych zostało 613 kontroli. Co z nich wynika?
W ramach walki ze smogiem wiele gmin udziela dotacji na wymianę starego pieca węglowego. Jedną z nich jest Grodzisk Mazowiecki. Jak informuje magistrat, dotacja z budżetu gminy pokryje aż 70 proc. kosztów (nie więcej niż 6000 zł) zakupu nowego kotła gazowego lub elektrycznego). – Dofinansowanie przysługuje tylko i wyłącznie na zakup nowego kotła gazowego lub elektrycznego. Nabór wniosków trwa do 29 października 2021 roku – czytamy w komunikacie urzędników.
Walka z piecami
Gmina chwali się, że od początku trwania projektu, a więc od 2016 do 2019 roku, za wymianę pieców wypłacono 1 737 279,36 złotych. O dotację mogą się ubiegać osoby fizyczne, wspólnoty mieszkaniowe, osoby prawne, przedsiębiorcy, czy jednostki sektora finansów publicznych będących gminami lub powiatowymi osobami prawnymi.
Ratusz przypomina, że osoby ubiegające się o dofinansowanie zakupu nowego pieca są zobowiązane do złożenia pisemnego wniosku wraz z załącznikami.
– Po pozytywnym rozpatrzeniu dokumentu udzielana jest dotacja, która nastąpi na podstawie złożonego przez wnioskodawcę wniosku. Wnioskodawca podpisuje umowę z gminą, po czym dokonuje zakupu nowego pieca (data zakupu na fakturze nie może być wcześniejsza niż data podpisania umowy). Następnie w przeciągu miesiąca wnioskodawca otrzymuje zwrot poniesionych kosztów na podstawie faktury wraz z potwierdzeniem jej opłacenia – tłumaczą urzędnicy.
Jest znacznie lepiej
Co roku w sezonie grzewczym powraca problem jakości powietrza na terenie miasta i gminy. Okazuje się jednak, że złe nawyki w paleniu węglem, drewnem i odpadami stają się coraz mniej powszechne. – Jest znacznie lepiej – mówi Dariusz Zalesiński, komendant grodziskiej straży miejskiej.
Z danych przekazanych nam przez komendanta wynika, że w 2020 roku strażnicy przeprowadzili na terenie miasta i gminy 613 kontroli.
– Sprawdzamy nie tylko stosowany w piecach opał, ale również gospodarkę nieczystościami płynnymi. Tych nieprawidłowości jest niewiele. W przypadku wątpliwych sytuacji pobieramy próbki i oddajemy je do akredytowanego laboratorium – tłumaczy Przeglądowi Regionalnemu Dariusz Zalesiński.
Komendant zwraca uwagę, że strażnicy otrzymują też sygnały od sąsiadów. – Rozpalanie pieca powoduje duże zadymienie, sąsiedzi proszą, by rozpocząć kontrole. Na miejscu zaś okazuje się, że nie ma żadnych nieprawidłowości. Piece, kotły, kominki są niestety uciążliwe, ale legalne – wyjaśnia Zalesiński.
Czytaj także: Kolorowa plandeka w centrum Grodziska
Napisz komentarz
Komentarze