Reklama

Rozenek o powrocie do zdrowia w Ośrodku Rehabilitacji First Step w Górze Kalwarii.

Jacek Rozenek, który przed kilkoma laty przeszedł udar, opowiedział o dramatycznej walce o powrót do zdrowia podczas spotkania w Ośrodku Rehabilitacji First Step w Górze Kalwarii.

Redakcja
20.10.2022 12:00

Rozenek o powrocie do zdrowia w Ośrodku Rehabilitacji First Step w Górze Kalwarii.

Jacek Rozenek to popularny polski aktor telewizyjny, filmowy i teatralny, ale też lektor, konferansjer oraz trener biznesu. Po godzinach pracy artysta był zawsze równie aktywny. Jeździł konno, ćwiczył crossfit, pływał, grał w golfa, wspinał się po górach, zdobył nawet szczyt Kilimandżaro.

Potrzebny empatyczny rehabilitant

W 2019 roku Rozenek przeszedł rozległy udar mózgu, a lekarze nie dawali mu szans na przeżycie. Choroba odebrała mu możliwość normalnej egzystencji, gdyż nie mógł się poruszać i nie mówił. O swoich doświadczeniach napisał książkę, ale chętnie też dzieli się doświadczeniami z walki o powrót do zdrowia, spotykając się z pacjentami, którzy przeszli udar. – Samemu nie da się z tego wyjść – przekonywał w środę, 12 października podczas spotkania w Ośrodku Rehabilitacji First Step w Górze Kalwarii. – Do powrotu do zdrowia potrzebny jest empatyczny rehabilitant, który nie tylko ma wiedzę, ale również umiejętność podtrzymywania wiary w osiągnięcie rezultatów. Jak podkreślał artysta, aby wyjść z udaru, mając już ćwiczenia i cele, które nakreślił rehabilitant, trzeba nieustannie pracować, nawet 5 godzin dziennie. Oprócz ogromnego wysiłku potrzebna jest też niesamowita cierpliwość.

Leczenie schorzeń neurologicznych wymaga długofalowego współdziałania, zaangażowania obu stron i nowoczesnego sprzętu. Jak przyznaje Rozenek, powrót do pełni sił zajął mu 3 lata.

Najważniejszy jest człowiek

Na drodze do zdrowia w ośrodku First Step, oprócz fachowości rehabilitantów i nowoczesnych urządzeń, znajdziecie Państwo również otwarte serca, empatię i troskę. Ośrodek powstał na bazie i w wyniku doświadczeń założycieli, którzy kilka lat temu przeszli drogę do sprawności po wykryciu u jednego z nich nowotworu złośliwego. Dlatego od początku istnienia placówki niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z rehabilitacją pourazową, neurologiczną, onkologiczną, czy też usprawniającą, zawsze najważniejszy jest człowiek.