Wkrótce rachmistrzowie w całym kraju przystąpią do sporządzania spisu powszechnego. Czemu służy spis i czy jest obowiązkowy? Wyjaśniamy, o co chodzi.
Zapewne każdy z nas w ostatnich tygodniach natknął się na informację o naborze rachmistrzów spisu powszechnego. Termin rekrutacji był już dwukrotnie wydłużany z powodu braku zainteresowania. Nie bez powodu – praca rachmistrza to tytaniczny wysiłek. Trzeba odwiedzać mieszkańców w ich domach lub kontaktować się z nimi telefonicznie i zbierać wrażliwe dane. W dodatku wynagrodzenie jest skromne – raptem 6 zł brutto od każdej wypełnionej ankiety. Biorąc pod uwagę charakter pytań, na które respondenci niechętnie odpowiadają, zadanie nie jest proste. Jego wykonanie jest jednak konieczne. Obowiązek przeprowadzenia spisu wynika z regulacji międzynarodowych – prowadzenia takich statystyk wymagają bowiem zarówno ONZ, jak też Unia Europejska.
Czytaj także: Koleje sprawdzą hałas
Narodowy spis powszechny to narzędzie, które dostarcza wielu istotnych informacji o społeczeństwie. Jest przeprowadzany średnio co 10 lat. Dzięki niemu możemy poznać nie tylko dokładną populację kraju, ale też jej przekrój. W ramach spisu mieszkańcy odpowiadają na szereg pytań o wiek, płeć, stan cywilny, narodowość, wyznanie, wykształcenie czy status zatrudnienia. Rachmistrz zapyta nas również o zasoby mieszkaniowe, w tym o własność, powierzchnię użytkową, stan budynku czy liczbę domowników. Co istotne, podane przez nas informacje zostaną zanonimizowane w sposób, który uniemożliwi naszą identyfikację.
Spis rozpocznie się 1 kwietnia i potrwa 3 miesiące. W tym czasie powinniśmy spisać się samodzielnie drogą internetową. Jeśli nie mamy dostępu do Internetu lub z jakiegokolwiek powodu nie jesteśmy w stanie dokonać samospisu, skontaktuje się z nami rachmistrz, który przeprowadzi z nami wywiad. Może to zrobić na dwa sposoby: telefonicznie lub bezpośrednio, pukając do naszych drzwi. Bez względu na formę spisu, musimy wziąć w nim udział. Odmowa odpowiedzi może się bowiem wiązać z karą grzywny.
Zebrane od mieszkańców dane trafią do Głównego Urzędu Statystycznego, który na ich podstawie sporządzi raport o ludności Polski. Treść raportu powinniśmy poznać na początku 2022 r.
Napisz komentarz
Komentarze